
Bajka nie tylko o smoku
Warszawa 06.11.2025, g. 09:00
od 35.00 pln
Nie każdy smok musi być straszny! Bo zawsze zdarzają się wyjątki… Zapraszamy najmłodszych widzów na muzyczno – poetycki spektakl w reżyserii Lidii Sadowej. „Bajka nie tylko o smoku” Ireneusza Iredyńskiego to mądra, satyryczna opowieść przede wszystkim dla dzieci, ale też dla dorosłych, żyjących tu i teraz, którzy zapomnieli o swojej wyjątkowości.
To opowieść o mieszkańcach zwyczajnego miasteczka Parasol. Codzienność pełnoprawnych obywateli zarządzaną przez „Bardzo Ważnego Burmistrza” przerywa nagle wizyta Smoka i Cudownego Ptaka. Mieszkańcy miasta zamknięci w racjonalnych, pragmatycznych pancerzach ludzi poważnych i dorosłych zostają wystawieni na próbę. Spotkanie z „innym” wyzwoli ich wyobraźnie, przypomni o drzemiących pod warstwami „normalności” unikalnych marzeniach.
Sprawdzaliśmy różne bajki, ale to właśnie te ponadczasowe, poetyckie, po prostu piękne i bardzo melancholijne utwory Iredyńskiego uruchomiły nas i pozwoliły opowiedzieć także o naszych doświadczeniach. Uświadomiły nam jak bardzo potrzebujemy dzisiaj ponadczasowego świata symboli, poezji – mówi reżyserka spektaklu Lidia Sadowa. – To dzięki niemu możemy nauczyć mówić się o swoich emocjach, szczególnie tych trudnych – dodaje.
W spektaklu mówimy też o chorobie naszych czasów, o depresyjności, która pojawia się, kiedy kilkakrotnie zderzymy się z okrutnym, oceniającym szufladkującym nas światem, który wyśmiewa nasze marzenia. Tracimy wtedy nadzieję i wchodzimy w podobny do mieszkańców Parasola „automatyzm”, w życie od pierwszego do pierwszego – podkreśla.
„Bajka nie tylko o smoku” pokazuje, jak prawdziwe spotkanie z drugim człowiekiem może otworzyć i przemienić serce. Uświadamia nam, że każdy ma swoją niepowtarzalną wartość. Najmłodsi widzowie będą mogli zanurzyć się w „świat teatru” i poznać wartość marzeń, które w nich drzemią.
Czas trwania: 1h 15′
To opowieść o mieszkańcach zwyczajnego miasteczka Parasol. Codzienność pełnoprawnych obywateli zarządzaną przez „Bardzo Ważnego Burmistrza” przerywa nagle wizyta Smoka i Cudownego Ptaka. Mieszkańcy miasta zamknięci w racjonalnych, pragmatycznych pancerzach ludzi poważnych i dorosłych zostają wystawieni na próbę. Spotkanie z „innym” wyzwoli ich wyobraźnie, przypomni o drzemiących pod warstwami „normalności” unikalnych marzeniach.
Sprawdzaliśmy różne bajki, ale to właśnie te ponadczasowe, poetyckie, po prostu piękne i bardzo melancholijne utwory Iredyńskiego uruchomiły nas i pozwoliły opowiedzieć także o naszych doświadczeniach. Uświadomiły nam jak bardzo potrzebujemy dzisiaj ponadczasowego świata symboli, poezji – mówi reżyserka spektaklu Lidia Sadowa. – To dzięki niemu możemy nauczyć mówić się o swoich emocjach, szczególnie tych trudnych – dodaje.
W spektaklu mówimy też o chorobie naszych czasów, o depresyjności, która pojawia się, kiedy kilkakrotnie zderzymy się z okrutnym, oceniającym szufladkującym nas światem, który wyśmiewa nasze marzenia. Tracimy wtedy nadzieję i wchodzimy w podobny do mieszkańców Parasola „automatyzm”, w życie od pierwszego do pierwszego – podkreśla.
„Bajka nie tylko o smoku” pokazuje, jak prawdziwe spotkanie z drugim człowiekiem może otworzyć i przemienić serce. Uświadamia nam, że każdy ma swoją niepowtarzalną wartość. Najmłodsi widzowie będą mogli zanurzyć się w „świat teatru” i poznać wartość marzeń, które w nich drzemią.
Czas trwania: 1h 15′

Król i caryca
Warszawa 14.11.2025, g. 19:00
od 110.00 pln
Romans ostatniego polskiego króla z carycą Katarzyną Wielką nie był tajemnicą. To właśnie rosyjskiej władczyni monarcha zawdzięczał objęcie tronu w Warszawie. Spektakl „Król i caryca” w reżyserii Jerzego Zelnika powstał na podstawie wyboru korespondencji carycy Katarzyny i króla Stanisława Augusta.
W 1755 roku przybył do Petersburga sekretarz angielskiego posła, młody polski arystokrata, Stanisław Antoni Poniatowski. Zwrócił na siebie uwagę Katarzyny, sam tracąc dla niej głowę. Jej mąż, Piotr, odkrył romans. Zareagował gniewem, ale szybko go opanował. Sam zresztą miał na koncie pozamałżeńskie związki. Pobłogosławił więc szczęściu kochanków. W lipcu 1762 roku przyszło mu umrzeć. Na polecenie żony zresztą, która kazała go zamordować. Dwa lata później, już jako caryca, Katarzyna czyni Stanisława Poniatowskiego władcą Polski. Po kolejnych trzydziestu jeden latach pozbawia go natomiast nie tyle tronu, co królestwa, doprowadzając do trzeciego rozbioru Rzeczypospolitej.
Twórcy ukazują psychologiczny i emocjonalny portret króla i carycy – byłych kochanków, którzy pod płaszczykiem utrzymywanych ciągle siostrzano-braterskich relacji, prowadzą dyplomatyczną wojnę o sprzeczne narodowe dążenia i cele.
Echu dawnej namiętności zdarza się jeszcze niekiedy wybrzmiewać między wierszami listów obojga władców. To jednak brutalny, niekierujący się żadnym sentymentem, polityczny interes jest właściwą treścią tej korespondencji. Dlatego stanowi ona niezwykły materiał dla aktorów. W spektaklu Teatru Klasyki Polskiej wydobędą oni całą złożoność stosunków łączących Stanisława Augusta z Katarzyną II, a układających się w dramatyczny splot tęsknoty, nadziei, strachu, pogardy i chłodnej kalkulacji. „Król i caryca” odsłoni kulisy wydarzeń, które doprowadziły do zniknięcia Rzeczypospolitej z mapy Europy na ponad sto dwadzieścia lat. Czas trwania: 1h 10′
W 1755 roku przybył do Petersburga sekretarz angielskiego posła, młody polski arystokrata, Stanisław Antoni Poniatowski. Zwrócił na siebie uwagę Katarzyny, sam tracąc dla niej głowę. Jej mąż, Piotr, odkrył romans. Zareagował gniewem, ale szybko go opanował. Sam zresztą miał na koncie pozamałżeńskie związki. Pobłogosławił więc szczęściu kochanków. W lipcu 1762 roku przyszło mu umrzeć. Na polecenie żony zresztą, która kazała go zamordować. Dwa lata później, już jako caryca, Katarzyna czyni Stanisława Poniatowskiego władcą Polski. Po kolejnych trzydziestu jeden latach pozbawia go natomiast nie tyle tronu, co królestwa, doprowadzając do trzeciego rozbioru Rzeczypospolitej.
Twórcy ukazują psychologiczny i emocjonalny portret króla i carycy – byłych kochanków, którzy pod płaszczykiem utrzymywanych ciągle siostrzano-braterskich relacji, prowadzą dyplomatyczną wojnę o sprzeczne narodowe dążenia i cele.
Echu dawnej namiętności zdarza się jeszcze niekiedy wybrzmiewać między wierszami listów obojga władców. To jednak brutalny, niekierujący się żadnym sentymentem, polityczny interes jest właściwą treścią tej korespondencji. Dlatego stanowi ona niezwykły materiał dla aktorów. W spektaklu Teatru Klasyki Polskiej wydobędą oni całą złożoność stosunków łączących Stanisława Augusta z Katarzyną II, a układających się w dramatyczny splot tęsknoty, nadziei, strachu, pogardy i chłodnej kalkulacji. „Król i caryca” odsłoni kulisy wydarzeń, które doprowadziły do zniknięcia Rzeczypospolitej z mapy Europy na ponad sto dwadzieścia lat. Czas trwania: 1h 10′

Król i caryca
Warszawa 15.11.2025, g. 19:00
od 110.00 pln
Romans ostatniego polskiego króla z carycą Katarzyną Wielką nie był tajemnicą. To właśnie rosyjskiej władczyni monarcha zawdzięczał objęcie tronu w Warszawie. Spektakl „Król i caryca” w reżyserii Jerzego Zelnika powstał na podstawie wyboru korespondencji carycy Katarzyny i króla Stanisława Augusta.
W 1755 roku przybył do Petersburga sekretarz angielskiego posła, młody polski arystokrata, Stanisław Antoni Poniatowski. Zwrócił na siebie uwagę Katarzyny, sam tracąc dla niej głowę. Jej mąż, Piotr, odkrył romans. Zareagował gniewem, ale szybko go opanował. Sam zresztą miał na koncie pozamałżeńskie związki. Pobłogosławił więc szczęściu kochanków. W lipcu 1762 roku przyszło mu umrzeć. Na polecenie żony zresztą, która kazała go zamordować. Dwa lata później, już jako caryca, Katarzyna czyni Stanisława Poniatowskiego władcą Polski. Po kolejnych trzydziestu jeden latach pozbawia go natomiast nie tyle tronu, co królestwa, doprowadzając do trzeciego rozbioru Rzeczypospolitej.
Twórcy ukazują psychologiczny i emocjonalny portret króla i carycy – byłych kochanków, którzy pod płaszczykiem utrzymywanych ciągle siostrzano-braterskich relacji, prowadzą dyplomatyczną wojnę o sprzeczne narodowe dążenia i cele.
Echu dawnej namiętności zdarza się jeszcze niekiedy wybrzmiewać między wierszami listów obojga władców. To jednak brutalny, niekierujący się żadnym sentymentem, polityczny interes jest właściwą treścią tej korespondencji. Dlatego stanowi ona niezwykły materiał dla aktorów. W spektaklu Teatru Klasyki Polskiej wydobędą oni całą złożoność stosunków łączących Stanisława Augusta z Katarzyną II, a układających się w dramatyczny splot tęsknoty, nadziei, strachu, pogardy i chłodnej kalkulacji. „Król i caryca” odsłoni kulisy wydarzeń, które doprowadziły do zniknięcia Rzeczypospolitej z mapy Europy na ponad sto dwadzieścia lat. Czas trwania: 1h 10′
W 1755 roku przybył do Petersburga sekretarz angielskiego posła, młody polski arystokrata, Stanisław Antoni Poniatowski. Zwrócił na siebie uwagę Katarzyny, sam tracąc dla niej głowę. Jej mąż, Piotr, odkrył romans. Zareagował gniewem, ale szybko go opanował. Sam zresztą miał na koncie pozamałżeńskie związki. Pobłogosławił więc szczęściu kochanków. W lipcu 1762 roku przyszło mu umrzeć. Na polecenie żony zresztą, która kazała go zamordować. Dwa lata później, już jako caryca, Katarzyna czyni Stanisława Poniatowskiego władcą Polski. Po kolejnych trzydziestu jeden latach pozbawia go natomiast nie tyle tronu, co królestwa, doprowadzając do trzeciego rozbioru Rzeczypospolitej.
Twórcy ukazują psychologiczny i emocjonalny portret króla i carycy – byłych kochanków, którzy pod płaszczykiem utrzymywanych ciągle siostrzano-braterskich relacji, prowadzą dyplomatyczną wojnę o sprzeczne narodowe dążenia i cele.
Echu dawnej namiętności zdarza się jeszcze niekiedy wybrzmiewać między wierszami listów obojga władców. To jednak brutalny, niekierujący się żadnym sentymentem, polityczny interes jest właściwą treścią tej korespondencji. Dlatego stanowi ona niezwykły materiał dla aktorów. W spektaklu Teatru Klasyki Polskiej wydobędą oni całą złożoność stosunków łączących Stanisława Augusta z Katarzyną II, a układających się w dramatyczny splot tęsknoty, nadziei, strachu, pogardy i chłodnej kalkulacji. „Król i caryca” odsłoni kulisy wydarzeń, które doprowadziły do zniknięcia Rzeczypospolitej z mapy Europy na ponad sto dwadzieścia lat. Czas trwania: 1h 10′

Śluby panieńskie
Andrychów 23.11.2025, g. 18:00
od 40.00 pln
„Śluby panieńskie”, komedia Aleksandra Fredry o ponadczasowym przesłaniu, napisane zostały prawie dwieście lat temu, w 1832 roku. Opowiadają o miłości, która jest głównym tematem teatru, źródłem wszystkich dramatów, fundamentem każdej akcji, kluczowym motywem działania postaci i składa się na wymiar metafizyczny sztuki dramatycznej.
Mimo złożonych ślubów, bohaterki komedii Fredry nie są w stanie oprzeć się miłości, którą odkrywają jako najpotężniejszy, życiodajny żywioł. Klara i Aniela, buńczuczny Gustaw i sentymentalny Albin, wplątani w zabawne intrygi, po wielu zaskakujących zwrotach akcji ostatecznie dokonują szczęśliwych wyborów.
Upragniona przez wszystkich miłość okazuje się nie tylko wielka, szczera i wzruszająca, lecz także, co najważniejsze, szczęśliwa i odwzajemniona.
Fredro opowiada swoją, ciekawie umotywowaną psychologicznie historię, wykorzystując elementy „strajku miłosnego”, figury obecnej już w starożytności w „Lizystracie” Arystofanesa, a także w polskiej XVII-wiecznej literaturze sowizdrzalskiej – w „Sejmie panieńskim”. „Śluby panieńskie” to komedia, która dotyka serc, porusza i unosi. Dla romantyków i romantyczek, a także dla tych, co nie wiedzą, że nimi są.
Czas trwania: 1h 30′
Obsada: Marta Dylewska, Angelika Kurowska, Joanna Węgrzynowska, Ksawery Szlenkier, Przemysław Wyszyński/ Mateusz Grydlik, Leszek Zduń, Arkadiusz Janiczek/Maciej Wyczański
Reżyseria: Lidia Sadowa
Scenografia i kostiumy: Anna Czyż
Muzyka: Marcin Pospieszalski
Mimo złożonych ślubów, bohaterki komedii Fredry nie są w stanie oprzeć się miłości, którą odkrywają jako najpotężniejszy, życiodajny żywioł. Klara i Aniela, buńczuczny Gustaw i sentymentalny Albin, wplątani w zabawne intrygi, po wielu zaskakujących zwrotach akcji ostatecznie dokonują szczęśliwych wyborów.
Upragniona przez wszystkich miłość okazuje się nie tylko wielka, szczera i wzruszająca, lecz także, co najważniejsze, szczęśliwa i odwzajemniona.
Fredro opowiada swoją, ciekawie umotywowaną psychologicznie historię, wykorzystując elementy „strajku miłosnego”, figury obecnej już w starożytności w „Lizystracie” Arystofanesa, a także w polskiej XVII-wiecznej literaturze sowizdrzalskiej – w „Sejmie panieńskim”. „Śluby panieńskie” to komedia, która dotyka serc, porusza i unosi. Dla romantyków i romantyczek, a także dla tych, co nie wiedzą, że nimi są.
Czas trwania: 1h 30′
Obsada: Marta Dylewska, Angelika Kurowska, Joanna Węgrzynowska, Ksawery Szlenkier, Przemysław Wyszyński/ Mateusz Grydlik, Leszek Zduń, Arkadiusz Janiczek/Maciej Wyczański
Reżyseria: Lidia Sadowa
Scenografia i kostiumy: Anna Czyż
Muzyka: Marcin Pospieszalski